Jeśli w słoneczny weekend dysponujecie wolnym dniem i macie ochotę sprawić dzieciom niewysłowioną frajdę to polecamy odwiedzić miasto, które nie szczędzi na atrakcjach dla najmłodszych. W tej dolnośląskiej miejscowości znajdziemy aż dwa wielkie parki pełne licznych ciekawostek zarówno dla dzieci jak i dorosłych. W tym poście ekipa Misia w teczce testuje pierwszy z nich – Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie. Zapraszam!
W parku dinozaurów Lubinie już za bramą wita nas przeogromny diplodok.
Urocze „Łooo” pada z ust najmłodszej reprezentantki Misiów na widok tej dziwacznej żyrafy. Zaczyna się więc z grubej rury. Można zrobić pacholęciom urocze foteczki w dinozaurzym jaju i obrać kurs na którąś z atrakcji tego miejsca. A wybierać jest w czym. Pożegnawszy się z najciekawszym, moim skromnym zdaniem, reprezentantem jurajskiego świata, udajemy się w głąb parku w poszukiwaniu przygód!
Szlak ptaków.
W parku Dinozaurów w Lubinie znajduje się filia wrocławskiego parku zoologicznego, który ulokował tutaj kilku swoich mieszkańców. Liczni, wielobarwni, pstrokaci, mniej lub bardziej fantazyjni przedstawiciele skrzydlatego świata umilają odwiedzającym pobyt. Znajdziemy na swojej drodze między innymi liczne gatunki przepięknych bażantów i kaczek, bieliki, czarne bociany, gęsi, głuszce, kruki, kuropatwy, łabędzie, papugi, pawie, sowy… no mnóstwo bajecznych ptaków! Tu pierwszy raz widziałam najprawdziwszego orła (wielki to ptaszek jest ; ) ) i bardzo zdziwionego puchacza.
Szlak pomników przyrody.
Park w Lubinie zwiedzamy w niezwykle malowniczym otoczeniu pełnym bujnej roślinności. Nie czuje się tutaj miejskiej atmosfery. A dla miłośników przyrody polecamy przejście ścieżką pomników przyrody, których na terenie miasta znajduje się trzydzieści pięć, z czego, na terenie lubińskiego ZOO – aż szesnaście. Od klonów, grabów przez dęby po niesamowite wierzby i olchy nad znajdującym się tutaj stawem dydaktyczno-krajobrazowym. Każdy z przystanków szlaku opatrzony jest informacją z opisem, wiekiem drzewa, a także ciekawostkami na jego temat.
Szlak dinozaurów.
Spacerując po dinozaurzej części parku na swojej drodze spotykamy licznych reprezentantów tych prehistorycznych zwierząt. Wielkie wrażenie robi każdy z napotkanych gadów. Witamy między innymi kentrozaura, triceratopsa, mastodonzaura, niesamowitego brachiozaura, pterodaktyla i wiele innych, trudnych do wymówienia nazw. Oczywiście, ogromne wrażenie natomiast bez wątpienia jak zwykle robi tyranozaur. Wyjątkowo groźnie wyglądający egzemplarz, nie polecam dzieciom i dorosłym o słabych nerwach! ; ) A co najfajniejsze – co jakiś czas dodawane są nowe figury.
Epoka lodowcowa, czyli prawie najprawdziwszy Maniek.
Jak dla mnie mimo wszystko tutejszym hitem jest niesamowity mamut. Mamut jest nie dość, że ogromny, realistyczny to jeszcze owłosiony! Przytuliwszy uroczego włochatego słonika, świadomie na koniec zostawiamy ostatnią część parku. Dziecięca otchłań. Wrzuciwszy tam potomka, wiemy, że nastąpił koniec zwiedzania. Że w zasadzie nastąpił koniec wszystkiego. Dziecko przepadło. Ale zanim to, najpierw jeszcze przechodzimy do kolejnej części parku, gdzie znajdziemy – samych potomków dinozaurów we własnej osobie!
Szlak zwierząt gospodarskich
W parku wyznaczona jest niewielka, ale nie mniej atrakcyjna (dla małych przygodżerców na pewno), strefa ze zwierzętami. Kurnik, obora i stajnia. Znajdziemy tutaj przeróżne kolorowe gatunki ptactwa przydomowego, indyki, kozy, owce, osły, alpaki i przeurocze kucyki. W tej części parku witamy się z naszymi ulubionymi nielotami – z kurami! : D Bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że kury wyewoluowały w prostej linii od tyranozaura ; ) Zatem zbijamy piąsteczkę z tymi niepozornymi dinozaurzątkami i pędzimy odpocząć. Bo już chwilę później wyraźne „o, zobacz, plac zabaw!” załatwia nam labę i ostatnie miłe chwile w tym lubińskim przybytku.
Ogromny plac zabaw.
I oto odnajdujemy – wielki plac zabaw, otoczony płotem, z dużą ilością ciekawych instalacji do licznych harców i zabaw – wciąga nas ostatecznie. Ale właśnie tak to powinno wyglądać – park złażony, zwiedzony, wszystko zobaczone, pora dać rodzicom zasłużony odpoczynek na pobliskiej ławce, a dzieciom chwilę na ukojenie emocji podczas bezsensownego biegania w te i wewte, w lewo, w prawo, w górę i w dół. I gdyby nie to, że plac zabaw jest przeogromny i trzeba za dzieckiem jednak z jednego końca na drugi z całym majdanem przeleźć, to jest idealnie. Całość wysypana jest piaskiem, jednak ze względu na ilość atrakcji sprzęt kopalniany skrzętnie przez nas cały dzień targany nawet nie zdąża przebiec przez myśl małemu odkrywcy.
Bardzo lubimy ten park za to, że jest tutaj wiele atrakcji i można tu spędzić naprawdę długie godziny.
A na koniec, po zwiedzeniu całości, po odnalezieniu każdej dobrze ukrytej woliery z ptactwem i wieloma innymi atrakcjami, polecam skorzystanie z usług niewielkiej kawiarenki. My spijamy kawkę i gorącą czekoladę idealnie pasującą do chłodnej jesiennej aury. W parku jest jeszcze jedna ciekawostka, o której warto wspomnieć. W portierniach, m.in. przy wejściu od parkingu, otrzymać można fajną grę terenową za darmo. Gorąco polecam starszym dzieciom dla miłego urozmaicenia zwiedzania : )
Lubin, woj. Dolnośląskie, pow. Lubiński, gmina Lubin
Czas pobytu: elastyczny, min. 1 godzina (ale pewnie więcej)
- Można zabrać wózek
- Można zabrać rowerki/hulajnogi
- Jest wielki plac zabaw
- Jest parking (od strony drugiego wejścia)
- Są toalety
- Jest kawiarnia
Wstęp darmowy. Czynne codziennie w godzinach:
- Listopad-Marzec 7:00 – 18:00;
- Kwiecień-Maj 7:00 – 20:00;
- Czerwiec-Wrzesień 7:00 – 21:00;
- Październik 7:00 – 20:00;
- GŁAZ LEŻĄCY SŁOŃ I CZARCI KAMIEŃ. SKALNI GIGANCI Z BOBRÓWKA. woj. LubuskieUdostępnijNie pytajcie mnie jaki jest sens jechać 2 godziny w jedną stronę (ponad 170 km) …
- UNIKAT W SKALI ŚWIATA – KORONOWO I KOLEJKA WĄSKOTOROWAUdostępnijKoronowo – KOLEJKA WĄSKOTOROWA – to żywy dowód, że niewielkie gminne miasteczko (ok. 10 tys …
- WIATRAK W SŁUPIE! – OPUSZCZONY WIATRAK, SŁUP, woj. dolnośląskieUdostępnijWedług słownika „stać jak słup” znaczy tkwić nieruchomo, nie mogąc nic zrobić. W dolnoślaskiej miejscowości …
- Skała Dzban, Werner i … Zad Słonia. Kwisa i jej sekrety.UdostępnijRzeka Kwisa, Dom Wernera, Skała Dzban i Zad słonia – co je łączy? Na wstępie …
- RUNOWO KRAJEŃSKIE – SŁODKO-GORZKI CUKIERECZEK, CZYLI SMACZNA RUINA PAŁACUUdostępnijChyba każdy lubi słodkości, w słodkościach najbardziej fajne jest to, że są słodkie. Czasem jednak …
- Dolnośląski most rodem z Indiany Jonesa! Tomisław – wisząca kładka. woj. DolnośląskieUdostępnijW pewnej wsi znajduje się efektowna kładka o nietypowej konstrukcji. A jako że my z …
ciekawostka (137) cmentarz (9) Czyste piękno (1) dolnośląskie (52) jezioro (5) kamper (30) kaplica (8) kaszuby (7) kościół (27) las (7) life&parenting (2) lubuskie (93) mapa (1) mauzoleum (29) militarne (7) most (2) muzeum (11) opolskie (6) park (100) pałac (70) plac zabaw (61) plaża (15) pomorskie (6) ruiny (58) wielkopolskie (17) wieża (12) zabytek techniki (7) zachodnio-pomorskie (2) zamek (21) śląskie (1)