Podczas wizyty na Dolnym śląsku odwiedziliśmy wiele zaskakujących, pięknych, malowniczych i przede wszystkich niezwykle ciekawych miejsc. Akwarium plenerowe, pałace, zamek, muzea, najprawdziwsza kolejka wąskotorowa, Stawy Milickie, niesamowite place zabaw i wiele, wiele innych! Zapraszam do poznawania z nami niezwykłego Kolorowego Szlaku Karpia w Dolinie Baryczy !
Kolorowy Szlak Karpia. Cóż to takiego?
Jest to bardzo fajna inicjatywa lokalna, która ma na celu promocję regionu Doliny Baryczy. Na całym tym obszarze rozstawione są w przeróżnych niezwykle ciekawych miejscach wielkie, kolorowe karpie! No jak dla nas WOW. Postanowiliśmy nieco zagłębić się w temat i przybliżyć Wam co, jak i gdzie. Co warto, czy warto i dlaczego jak najbardziej warto!
Karpi, a co za tym idzie – miejsc do odwiedzenia i zobaczenia jest … mnóstwo! Nam, w cztery intensywne dni, udało się zdobyć ich 9. Zatem, my na pewno tu jeszcze wrócimy. Zapraszamy i Was!
Ptasia wieża.
Bardzo fajnym karpiem na naszej trasie okazuje się wieża widokowa w Grabownicy. (Chociaż, ku naszemu zdziwieniu) samego karpia odnajdujemy dopiero po wjechaniu do miejscowości. Zatrzymujemy się w zasadzie przy drodze, a samo miejsce nie jest oczywiste. Nam się udaje je znaleźć ze względu na inne zaparkowane auta. Dlatego zalecam czujność w poszukiwaniu. No i koniecznie zabieramy ze sobą lornetkę.
Do wieży idziemy leśną ścieżką.
Można próbować pójść z wózkiem, ale zalecam nosidło/chustę. My wybieramy ręce ; ) Następnie, już po może dziesięciu minutach docieramy na miejsce. Wysoka, 3 kondygnacyjna, drewniana wieża, nieśmiało wyłania się spomiędzy drzew i zarośli. Nie uznałabym jej za najbezpieczniejszą (schody są kiepsko zabezpieczone). Ale warto wejść, jedynie pociechy radzę trzymać blisko ; ) Widoki jak widać ; )
Ale gdzież ten karpik?
Na początku miejscowości parkujemy na chwilę, żeby zbić piątkę z kolejnym kolorowym karpikiem. Tutaj jest też kolejny z przystanków ścieżki rowerowej – trasą kolejki wąskotorowej (którą fanom tego środka transportu jeszcze raz gorąco polecam!). Dalej już odnajdujemy miejsce na nocleg.
Kolację przy zachodzącym słońcu ? Poproszę.
Tym razem śpimy dosłownie kilka metrów od brzegu wielkiego, przepięknego jeziora. Na koniec dnia szybka kolacja z widokiem na zachód słońca. Potem śniadanie z łabędziami i gęgawami… no coś cudownego ! A jaki poranek taki dzień – bo czas najwyższy poznać sławne – Stawy Milickie. Zapraszamy : )
Grabownica, woj. Dolnośląskie, pow. Milicki, gmina Milicz
Czas na dojście i powrót – ok. 20-30 minut
- do wieży idzie się kilka minut, radzę nie zabierać wózka
- można zabrać rowerek / hulajnogą będzie ciężko
- nie ma toalet
- nie ma parkingu
- jest stolik z ławkami
- przyda się lornetka
Wstęp darmowy. Czynne całą dobę.
/ Karp znajduje się w miejscowości. /